Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi qumor z miasteczka Gliwice. Mam przejechane 10573.70 kilometrów w tym 931.90 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.30 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy qumor.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Wycieczki za miasto

Dystans całkowity:7010.36 km (w terenie 755.90 km; 10.78%)
Czas w ruchu:378:46
Średnia prędkość:18.51 km/h
Maksymalna prędkość:62.74 km/h
Suma podjazdów:27250 m
Suma kalorii:36692 kcal
Liczba aktywności:177
Średnio na aktywność:39.61 km i 2h 08m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
28.24 km 8.00 km teren
01:51 h 15.26 km/h:
Maks. pr.:34.53 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Do Chudowa

Niedziela, 25 marca 2012 · dodano: 25.03.2012 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
49.40 km 10.00 km teren
03:10 h 15.60 km/h:
Maks. pr.:45.40 km/h
Temperatura:21.0
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Łany + po mieście

Niedziela, 18 marca 2012 · dodano: 18.03.2012 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
68.75 km 0.00 km teren
03:58 h 17.33 km/h:
Maks. pr.:47.90 km/h
Temperatura:12.0
Podjazdy:279 m
Kalorie: 2451 kcal

Mikołów Mokre

Poniedziałek, 31 października 2011 · dodano: 01.11.2011 | Komentarze 0

Wycieczkę zaplanowałem z mapą ale jak zwykle po drodze pojechałem gdzie indziej nadrabiając kilka kilometrów, ale ogólnie udało dojechać wszędzie gdzie chciałem.

Podjazd na Ramżę w jesiennej scenerii.

Na Ramżę © Qumor


Kamieniołom wapienia w Mokrem.

Kamieniołom © Qumor


Piec do wypalania wapna. W okolicy kamieniołomu jest kilka takich budowli.

Wapiennik © Qumor




Dane wyjazdu:
36.01 km 8.00 km teren
02:31 h 14.31 km/h:
Maks. pr.:30.82 km/h
Temperatura:26.0
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rekreacyjnie

Niedziela, 5 czerwca 2011 · dodano: 05.06.2011 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
69.93 km 28.00 km teren
03:24 h 20.57 km/h:
Maks. pr.:46.20 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy:246 m
Kalorie: 2470 kcal

Do Kotlarni

Niedziela, 29 maja 2011 · dodano: 30.05.2011 | Komentarze 1

Znana pętla przez Rudy, Goszyce i Rachowice, tym razem z przedłużeniem trasy do Kotlarni. Na końcu, przy kopalni piasku w Kotlarni stoją 3 parowozy.

Parowóz w Kotlarni © Qumor




Dane wyjazdu:
33.61 km 0.00 km teren
01:48 h 18.67 km/h:
Maks. pr.:31.60 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rekreacyjnie

Sobota, 21 maja 2011 · dodano: 22.05.2011 | Komentarze 0

... i na grilla.

Dane wyjazdu:
124.94 km 30.00 km teren
07:18 h 17.12 km/h:
Maks. pr.:55.76 km/h
Temperatura:13.0
Podjazdy:1149 m
Kalorie: 4289 kcal

Gliwice - Wisła - pierwsza "setka"

Poniedziałek, 2 maja 2011 · dodano: 03.05.2011 | Komentarze 0

Od dawna chciałem pojechać do Wisły, tylko zawsze odstraszała mnie wizja TIR-ów na "wiślance". Przez zimę trochę posiedziałem na Google Maps i wyznaczyłem sobie alternatywną trasę z pominięciem dróg krajowych i wojewódzkich. Wydrukowałem mapkę i czekałem na okazję. W związku z długim weekendem majowym okazja się nadarzyła, także w poniedziałek rano zrobiłem małe zakupy, spakowałem się i pojechałem. Droga prowadzi praktycznie cały czas prosto. W Knurowie trzeba trochę odbić żeby ominąć kopalnię, ale później wzdłuż A1 cały czas do przodu. Przez większość trasy jedzie się po asfalcie lub quasiasfalcie, czasem trochę szutru. Samochodów w zasadzie brak, ludzi też niewielu. Częściej można było spotkać sarnę lub np. bażanta. Przez większość trasy jedzie się jakąś trasą rowerową (zmieniają się tylko kolory), ale nie wiem czy jest jakaś ich mapka.

Bażant © Qumor


Przed Pniówkiem na horyzoncie pierwszy raz ukazał się cel podróży.

Beskidy na horyzoncie © Qumor


Przez cały czas pokonuje się pagórki, czasami z dosyć stromymi podjazdami, ale widoczki rekompensują wysiłek,

W drodze do Wisły © Qumor

W pobliżu Golasowic okazało się, że 3 strony z mojej mapki zostały w domu. Nie mogłem sobie przypomnieć dalszego przebiegu trasy, a jedyna napotkana osoba niestety nie orientowała się w okolicy (swoją drogą nie wiem jak można nie wiedzieć jakie miejscowości leżą 5 km dalej...). Pojechałem "na czuja", który niestety nie okazał się za dobry i moje założenie o omijaniu ruchliwych dróg upadło. Kilka kilometrów do Drogomyśla musiałem jechać poboczem DK81 :/ Kiedy wróciłem już na planowaną trasę więcej problemów nie było. Cały czas wzdłuż Wisły przyjemną drogą na wale. Trzeba tylko uważać żeby w Skoczowie nie przegapić mostka przy basenie, bo inaczej trafi się na ujście Brennicy i trzeba nadrabiać drogę do następnego mostu w Górkach Wielkich.

Droga wzdłuż Wisły © Qumor


Na deptaku w Wiśle na liczniku wybiła moja pierwsza "100", która była planem do wykonania w tym roku. Zobaczymy, czy uda się jeszcze jakąś wykęcić...

Pierwsza "setka" © Qumor


Jako, że pociąg którym początkowo planowałem wrócić minął mnie w Ustroniu Polanie, musiałem czekać do następny, który miał odjazd z Wisły Uzdrowiska dopiero o 19:09 (na PKP nikt nie pomyślał, że w długi weekend trzeba puścić więcej pociągów). Żeby nie marnować czasu postanowiłem wjechać na Kubalonkę. Pojechałem od strony Wisły Głębce. Po pokonaniu kilku serpentyn i wypoceniu sporej ilości wody dojechałem na przełęcz. Tam chwila odpoczynku na uzupełnienie płynów i zjazd drugą stroną do Wisły Czarnego. Po drodze zatrzymałem się jeszcze przy Zameczku Prezydenta RP i zaporze w Czarnem.

Widok z londowiska dla helikoptrów. © Qumor


Jezioro Czerniańskie © Qumor


Trzeba przyznać, że zjazd z Kubalonki jest wart wysiłku podczas podjazdu :) Po powrocie do centrum Wisły jeszcze trochę poczekałem na pociąg i udałem się do domu. Następnym razem na pewno zabiorę całą mapkę i przejadę trasę z ominięciem ruchliwych dróg, bo jazda po nich (tak jak myślałem) to męczarnia:/



Dane wyjazdu:
26.44 km 4.00 km teren
01:13 h 21.73 km/h:
Maks. pr.:37.92 km/h
Temperatura:18.0
Podjazdy:122 m
Kalorie: 999 kcal

Relaks po pracy

Środa, 20 kwietnia 2011 · dodano: 20.04.2011 | Komentarze 0

Do Paniówek i z powrotem. Trochę wysiłku żeby podciągnąć średnią.

Dane wyjazdu:
28.84 km 4.00 km teren
02:01 h 14.30 km/h:
Maks. pr.:33.90 km/h
Temperatura:14.0
Podjazdy:188 m
Kalorie: 1044 kcal

Rekreacyjnie do Chudowa

Poniedziałek, 18 kwietnia 2011 · dodano: 18.04.2011 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
78.30 km 41.00 km teren
05:25 h 14.46 km/h:
Maks. pr.:33.30 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy:326 m
Kalorie: 2784 kcal

Do Dziergowic

Niedziela, 13 marca 2011 · dodano: 14.03.2011 | Komentarze 0

Ponieważ pogoda w niedziele sprzyjała postanowiłem pojechać do Dziergowic, zobaczyć jak wygląda tamtejsze kąpielisko pod kątem ewentualnego wypadu latem połączonego z kąpielą. Do Rud znaną i lubianą trasą rowerową. Niestety w lesie było jeszcze mokro i błoto po samą felgę dawało się we znaki, momentami czułem się jakby ktoś złapał mnie za rower i ciągnął... Na domiar złego w lesie przed Rudami złapałem kapcia i straciłem 1,5 godz. na łatanie dętki. Po uporaniu się z problemami dojechałem wreszcie do znajomego już sklepiku w Brantolce, gdzie zaopatrzyłem się w płyny, batony i kiełbasę śląską (bułek niestety nie było) :) Sporo rowerzystów robi tam zakupy. Dalej pojechałem do lasu, ale tym razem, inaczej niż zwykle zaraz za torami skręciłem w lewo. Droga asfaltowa, równa, lekko kręta - nic tylko jechać.
Droga w lesie © Qumor

Niestety po kilku kilometrach asfalt się skończył i znowu zaczęło się męczenie z błotnistą, chociaż dosyć twardą drogą, którą ostatecznie dojechałem do Dziergowic. Kąpielisko okazało się dosyć małe. Od spotkanych ludzi dowiedziałem się, że to w zasadzie jedyne miejsce, gdzie można się wykąpać. Podobno gdzie indziej jest już bardzo głęboko. Pomimo tego, że od kilku dni utrzymują się dosyć wysokie temperatury, cały zbiornik był jeszcze skuty lodem.
Lód © Qumor

Po zjedzeniu "posiłków energetycznych" pojechałem z powrotem, po drodze kupując wczorajszą bułkę... I znowu błoto, które jednak po chwili się skończyło i jechało się przyjemnie. Droga prowadziła bardzo szerokim pasem przeciwpożarowym. Miałem dojechać prosto do Magdalenki, ale jakimś trafem nieco pobłądziłem (podobnie jak 2 innych rowerzystów), ale ostatecznie się udało. W Magdalence chwila przerwy na bułkę z kiełbasą śląską i szybko do domu przez Sierakowice i Rachowice.
Pas przeciwpożarowy © Qumor