Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi qumor z miasteczka Gliwice. Mam przejechane 10573.70 kilometrów w tym 931.90 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.30 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy qumor.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Sam

Dystans całkowity:7413.55 km (w terenie 423.40 km; 5.71%)
Czas w ruchu:367:41
Średnia prędkość:20.16 km/h
Maksymalna prędkość:62.74 km/h
Suma podjazdów:23426 m
Suma kalorii:34305 kcal
Liczba aktywności:268
Średnio na aktywność:27.66 km i 1h 22m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
35.77 km 4.00 km teren
02:03 h 17.45 km/h:
Maks. pr.:52.80 km/h
Temperatura:20.0
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Runda wokół Gliwic

Czwartek, 7 kwietnia 2011 · dodano: 07.04.2011 | Komentarze 0

Wiał spory wiatr, ale ogólnie przyjemnie. Na koniec krótki spacer.

Dane wyjazdu:
5.81 km 0.00 km teren
00:17 h 20.51 km/h:
Maks. pr.:38.91 km/h
Temperatura:8.0
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Po mieście

Wtorek, 5 kwietnia 2011 · dodano: 05.04.2011 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
5.20 km 0.00 km teren
00:17 h 18.35 km/h:
Maks. pr.:33.90 km/h
Temperatura:18.0
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Po mieście

Sobota, 2 kwietnia 2011 · dodano: 02.04.2011 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
5.56 km 0.00 km teren
00:20 h 16.68 km/h:
Maks. pr.:35.86 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Po mieście

Wtorek, 29 marca 2011 · dodano: 29.03.2011 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
78.30 km 41.00 km teren
05:25 h 14.46 km/h:
Maks. pr.:33.30 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy:326 m
Kalorie: 2784 kcal

Do Dziergowic

Niedziela, 13 marca 2011 · dodano: 14.03.2011 | Komentarze 0

Ponieważ pogoda w niedziele sprzyjała postanowiłem pojechać do Dziergowic, zobaczyć jak wygląda tamtejsze kąpielisko pod kątem ewentualnego wypadu latem połączonego z kąpielą. Do Rud znaną i lubianą trasą rowerową. Niestety w lesie było jeszcze mokro i błoto po samą felgę dawało się we znaki, momentami czułem się jakby ktoś złapał mnie za rower i ciągnął... Na domiar złego w lesie przed Rudami złapałem kapcia i straciłem 1,5 godz. na łatanie dętki. Po uporaniu się z problemami dojechałem wreszcie do znajomego już sklepiku w Brantolce, gdzie zaopatrzyłem się w płyny, batony i kiełbasę śląską (bułek niestety nie było) :) Sporo rowerzystów robi tam zakupy. Dalej pojechałem do lasu, ale tym razem, inaczej niż zwykle zaraz za torami skręciłem w lewo. Droga asfaltowa, równa, lekko kręta - nic tylko jechać.
Droga w lesie © Qumor

Niestety po kilku kilometrach asfalt się skończył i znowu zaczęło się męczenie z błotnistą, chociaż dosyć twardą drogą, którą ostatecznie dojechałem do Dziergowic. Kąpielisko okazało się dosyć małe. Od spotkanych ludzi dowiedziałem się, że to w zasadzie jedyne miejsce, gdzie można się wykąpać. Podobno gdzie indziej jest już bardzo głęboko. Pomimo tego, że od kilku dni utrzymują się dosyć wysokie temperatury, cały zbiornik był jeszcze skuty lodem.
Lód © Qumor

Po zjedzeniu "posiłków energetycznych" pojechałem z powrotem, po drodze kupując wczorajszą bułkę... I znowu błoto, które jednak po chwili się skończyło i jechało się przyjemnie. Droga prowadziła bardzo szerokim pasem przeciwpożarowym. Miałem dojechać prosto do Magdalenki, ale jakimś trafem nieco pobłądziłem (podobnie jak 2 innych rowerzystów), ale ostatecznie się udało. W Magdalence chwila przerwy na bułkę z kiełbasą śląską i szybko do domu przez Sierakowice i Rachowice.
Pas przeciwpożarowy © Qumor



Dane wyjazdu:
3.17 km 0.00 km teren
00:15 h 12.68 km/h:
Maks. pr.:31.87 km/h
Temperatura:11.0
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Zmiana bazy

Sobota, 12 marca 2011 · dodano: 12.03.2011 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
44.75 km 10.00 km teren
02:53 h 15.52 km/h:
Maks. pr.:29.52 km/h
Temperatura:-1.0
Podjazdy:220 m
Kalorie: 1591 kcal

Na Ramżę

Niedziela, 23 stycznia 2011 · dodano: 23.01.2011 | Komentarze 0

Dzisiaj spadło trochę świeżego śniegu, więc postanowiłem się kawałek przejechać. Miałem dojechać do Knurowa żeby sprawdzić jak wygląda droga serwisowa wzdłuż autostrady A1, ale oczywiście pojechałem dalej :) Za przejściem dla zwierząt wjechałem w las i tą drogą dojechałem na wzgórze Ramża. I tu 2 wnioski: 1- w zimie jest ślisko :), 2 - muszę kupić kask. Zamarznięte koleiny dawały o sobie znać i kilka razy było blisko upadku. Ostatni odcinek do samego radaru był ciężki do przejechania, bo poza świeżym śniegiem leżał tam chyba jakiś starszy i momentami trzeba było pchać. Później już z górki przez Orzesze, Bujaków, Chudów do domu. Zdjęcie tylko jedno bo za zimno na częstsze postoje, no i zastała mnie noc :) Po drodze jeden salutujący biker.



Ramża © Qumor




Dane wyjazdu:
10.85 km 0.00 km teren
00:42 h 15.50 km/h:
Maks. pr.:35.86 km/h
Temperatura:7.0
Podjazdy:126 m
Kalorie: 379 kcal

Sezon 2011 otwarty

Niedziela, 9 stycznia 2011 · dodano: 09.01.2011 | Komentarze 0

Korzystając z odwilży, odrobiny słońca i chwili wolnego czasu postanowiłem wybrać się pierwszy raz w tym roku na przejażdżkę. Jako, że czasu nie było za dużo, trasa była krótka. Z resztą zalegające jeszcze gdzieniegdzie zwały topniejącego śniegu skutecznie zniechęcają do jazdy, a jeżdżenie po ulicy jest wątpliwą przyjemnością.
Przy okazji przetestowałem nowy nabytek - loger GPS. Od teraz opis wycieczek będę dodatkowo "wyposażać" w mapkę i kilka dodatkowych danych. A wycieczek kilka na ten rok planuję... Mam nadzieję, że na planach nie poprzestanę. Dodatkowo w tym roku chcę zrobić pierwszą "setkę", i ten plan zrealizuję na pewno :)